Jednym z naszych zleceń było osuszenie budynku jednorodzinnego o powierzchni około 250m2. Powodem zalania była awaria plastikowego nypla, co jest bardzo częstym powodem zalań. Niestety, sporo osób nadal ufa tak zwanym tymczasowym zabezpieczeniom, co przyczynia się do powstawania tego typu awarii. Woda na obiekcie nie została odcięta, a nypel doznał uszkodzenia w nocy, przez co zalany został cały budynek.
Osuszanie było bardzo czasochłonne i składało się z wielu etapów. Część parteru była już zabezpieczona armaturą podłogową, gdzie brak było dylatacji (celowo wykonanej szczeliny, której zadaniem jest oddzielenie różnych elementów budynku), a ściany w części garażowej i kotłowni wyłożone zostały styropianem, co dało nam kolejną warstwę izolacji, którą trzeba było osuszyć za pomocą pomp ciśnieniowych.
Największe zalania ścian parteru nastąpiło w miejscach przebić przez strop typu monolit. Uszkodzeń doznały obszary takie jak tablica rozdzielcza, przejścia CO czy też klatka schodowa. Wszędzie tam szkody były duże, ponieważ to właśnie w tych miejscach znajdowały się urządzenia grzewcze i elektryczne elementy bezpieczników. Również materiał, z którego zostały wykonane ściany budynku typu porotherm, zmagazynowały duże ilości wody w swym wnętrzu z powodu swojej lejkowatej struktury i materiałowi typu spiek z którego zostały wykonane.
Wszystkie newralgiczne miejsca zostały osuszone, a budynek został zwrócony inwestorom w stanie, który pozwalał na dalsze prace użytkowe i ostatecznie zamieszkanie. Do dezynfekcji pomieszczeń oraz warstw izolacji standardowo został użyty gaz O3.